Ślub i wesele

Czego NIE robić na weselu? Poradnik idealnego gościa

Już sobie wyobrażamy, co pomyślisz. „Pff, też mi pytanie, ale wymyślili artykuł. Przecież ja dokładnie wiem, czego nie robić na weselu!” Drogi czytelniku, nie mamy co do tego wątpliwości. Dlatego potraktuj ten artykuł z przymrużeniem oka. Liczymy, że rozbawimy cię nim do łez!

Czego nie robić na weselu (i ślubie też)?

1. Wesele to NIE JEST okazja do rodzinnych konfrontacji

Spotkałaś na weselu kuzynkę, która dostawiała się do twojego byłego? Wypiłaś kilka drinków za dużo i nagle zapragnęłaś wygarnąć wujkowi Staszkowi, że gdy byłaś mała, musiałaś dawać mu całusa w sumiaste wąsy? Masz z kimś w rodzinie na pieńku z powodu sprawy spadkowej? NIE, nie idź z nimi o tym rozmawiać! NIE rozwiązuj zawiłych sporów, które ciążą nad twoją rodziną od lat. Przede wszystkim jednak nie rób tego na ślubie i weselu! To nie jest okazja do rozstrzygania rodzinnych konfliktów. Mówiąc kolokwialnie: zrobisz zadymę i przy okazji rozpoczniesz nowe swary, bo nowożeńcy z pewnością ci tego nie zapomną.

2. NIE zakładaj białej sukni na nie swoje wesele

Oł kaman! Naprawdę przeszło ci przez myśl, żeby ubrać biel? Zdradzimy ci sekret: trafisz na, nomen omen, czarną listę i staniesz się czarną owcą  w białej sukni, która podpadła całej rodzinie. A właściwie dwóm. Pamiętaj, że w tym dniu biel jest zarezerwowana wyłącznie dla Panny Młodej i nikt inny poza nią nie powinien jej zakładać. Przecież jest tyle innych pięknych kolorowych sukni. Wśród nich z pewnością znajdziesz tę jedyną, idealną dla siebie! Dlatego, jeśli miałaś zamiar założyć kreację w stylu Królowej Śniegu, pamiętaj, aby nie robić tego na weselu siostry, kuzynki czy przyjaciółki. Poczekaj na swoje i wtedy się strój, białogłowo!

3. Czego nie robić na weselu? Fochów!

Znacie ten typ ludzi? Gdzie by nie byli, zawsze uruchomią swój system złych opinii. Narzekania i fochy pojawiają się już w momencie, gdy wysiądą z taksówki przed kościołem. „Boże, ślub w tym miesiącu?” Z każdą kolejną minutą tyrada dąsów się rozkręca. „W tym kościele jest zimno, matko, przecież ja nie jem flaków, jaki rocznik ma to wino, to ciasto jest za słodkie, czemu nie zagrają mojej piosenki, Marian, tu jest jakby mało luksusowo…”. Jeśli więc zastanawiasz się, czego nie robić na weselu, to podpowiadamy: właśnie tego!

4. Może jednak NIE tańcz NA STOLE

Muzyka na weselu aż ci w dudkach gra i masz ochotę krzesać hołubce tak, żeby cała sala widziała, jak świetnie się bawisz? Parkiet weselny to dla ciebie za mało i zaraz wskoczysz na stół, by dać upust swej niepohamowanej radości? Wiesz co? Idź na mały spacerek. Tam, za bramę weselną. A może, jak już jesteś za bramą, to przejdź się jeszcze troszeczkę. O, widzisz tam w oddali postój taksówek? To może wsiądź w jedną i do domciu? Pewnie masz w swoim domu jakiś stół, na którym możesz zrobić próbę generalną.

5. Zabij w sobie wewnętrznego oratora

Wiemy, naprawdę wiemy, że ślub i wesele to czas pełen wzruszeń. W tobie też coś poruszyło się do tego stopnia, że masz ochotę podzielić się swoimi emocjami z innymi, a w szczególności z Parą Młodą? Zaczynasz głosić płomienne tyrady już w momencie składania życzeń nowożeńcom? Być może babcia Grażynka wybaczy ci, że blokujesz kolejkę, że tyle stoi pod kościołem i że jej żylaki zaczynają doskwierać, jeszcze zanim weszła na parkiet. Nie łudź się, nie wybaczy. Dlatego zasada numer 5 z kategorii „czego nie robić na weselu” brzmi: nie zanudzać nikogo przemówieniami, które ciągną się niczym Moda na Sukces.

6. Drogi gościu, weź się określ!

Wiesz, czego nie robić i to jeszcze przed weselem? Zarzekać się, że przyjdziesz, po czym się nie zjawiać. Albo trzymać młodych w niepewności i o nieobecności poinformować ich ciutkę za późno. Pamiętaj, że na zaproszeniu weselnym jest ustalona nie tylko data ślubu, ale też data, do której będą czekali na twoją odpowiedź. Będziesz czy nie będziesz na weselu? Więc weźże się człowieku określ! To ważne, ponieważ brak odpowiedzi w terminie może obarczyć nowożeńców dodatkowym kosztem. A nikt nie chce płacić za kogoś, kto się nie zjawił.

7. Nie baw się w sławną instagramerkę

Wiemy, że chcesz być na topie i pokazać innym, jak wspaniale spędzasz ten weekend, w dodatku wyszykowana jak na… wesele. Może jednak wstrzymaj konie i nie publikuj fotek ani rolek z wesela? Palmę pierwszeństwa ma tu Para Młoda. Pomyślałaś, że może chcą pierwsi wrzucić zdjęcie z ich ślubu i podzielić się ze światem swoim szczęściem? Pamiętaj, że nie przyszłaś na wesele z telefonem w roli partnera. Nie tańcuj z nim między stołami, bo okaże się, że sama całą imprezę widziałaś… zza ekranu smartfona.


Tak, wiemy, że TY WIESZ, by nie robić tego na weselu. Szacun i piąteczka. W związku z tym prosimy: reaguj, gdy tylko zobaczysz, że któryś z gości zmienia się w weselnego demona. Być może dzięki tobie młodzi przeżyją to wesele i… nie zwariują! 😉

Autor

Filolog polski z norweskimi zapędami. Miłośniczka list i tabel (zupełnie jak nie humanistka), a także literatury i dobrego kina. Pasjonatka fitness. Zbiera książki. Zbiera winyle. One też zbierają: kurz. Chyba melomanka. Bywa, że megalomanka. A może po prostu tylko Anka… ale z iskrą.

Skomentuj