Noc Kupały, Kupalnocka, Słowiańskie Walentynki, Noc Świętojańska, Sobótka. Tak wiele nazw dla jednej nocy? To oznacza tylko jedno: musi być w niej coś wyjątkowego! Co konkretnie?
Noc Kupały, czyli najkrótsza noc w roku
Słowiańskie Walentynki
Noc Kupały, nazywana często Słowiańskimi Walentynkami, to jedno z najstarszych i najbardziej magicznych świąt obchodzonych przez Słowian. Najczęściej przypada na noc z 23 na 24 czerwca, kiedy to dzień jest najdłuższy, a noc najkrótsza. Jest to czas przesilenia letniego – według wierzeń słowiańskich to właśnie tej nocy świat żywych harmonijnie łączy się ze światem duchów, a magia dosłownie unosi się w powietrzu.
Święto to ma swoje korzenie w pogańskich obrzędach ku czci bogów ognia, miłości i płodności. Magia Nocy Kupały bardzo często sprzyjała leśnym schadzkom i miłosnym uniesieniom, stąd porównanie do znanych nam dziś Walentynek. Nie jedna miłość narodziła się tej nocy!
Rytuały Nocy Kupały
OGIEŃ
Jednym z najważniejszych rytuałów Nocy Kupały było skakanie przez ognisko. Uważano, że ogień oczyszcza duszę i ciało, a także chroni przed złymi duchami. Wrzucano do niego zioła (między innymi bylicę i łopian), wierząc w ich oczyszczającą moc. Wokół ognisk tańczyły dziewczęta, śpiewając pieśni miłosne, a pary, które trzymały się za ręce podczas skoku przez nie, zapewniamy sobie pomyślność i miłość, która miała przetrwać wszystko.
WIANKI
Ci, którzy nie znaleźli jeszcze drugiej połówki, mogli to zrobić właśnie w Noc Kupały – wystarczył do tego wianek. Dziewczęta splatały je jako symbol swojego panieństwa z polnych kwiatów i ziół, a następnie puszczały na wodę. Na przymocowanych do wianka deseczkach ustawiały zapalone świece.
- Jeśli wianek został wyłowiony przez chłopaka, oznaczało to, że wkrótce dziewczyna znajdzie miłość. Często w ten właśnie sposób chłopcy deklarowali swoje uczucia, śledząc puszczony rzeką wianek konkretnej dziewczyny i starając się wyłowić właśnie ten.
- Jeśli jednak wianek zaplątał się w szuwarach, dziewczynę czekał kolejny rok panieństwa.
- Najgorszą wróżbą była zgaśnięcie świecy lub zatopienie wianka – oznaczało to kłopoty miłosne, nieodwzajemnione uczucie, zdradę, a nawet staropanieństwo.
WODA
Tej nocy woda nabierała szczególnej mocy. Mówiono, że „kwitnie” i ma magiczne właściwości. Wierzono, że oczyszcza ze złych mocy, daje siłę i zdrowie, a także zapewnia szczęście – zwłaszcza w miłości, małżeństwie i rodzicielstwie.
Dopiero od Nocy Kupały można było też bezpiecznie się kąpać w rzekach i jeziorach – bez obaw o zaciągnięcie na dno przez rusałkę czy utopca. W to zresztą wierzy się gdzieniegdzie do dzisiaj, choć mało kto pamięta już dlaczego.
Poszukiwania Kwiatu Paproci
Wierzono, że w tę jedyną noc w roku zakwita paproć (tylko nie powtarzajcie tego na lekcjach biologii!). Według legend kwiat paproci miał magiczne właściwości – zapewniał szczęście, zdrowie, bogactwo, a czasem zdolność rozumienia mowy zwierząt. Miał też uleczać i zapewniać nieśmiertelność. Tak było w przypadku Gosławy Brzózki – barwnej bohaterki książkowej serii „Kwiat paproci” autorstwa Katarzyny Bereniki Miszczuk. To jedyna znana nam postać, której udało się znaleźć kwiat paproci – równie fikcyjny jak ona.
Kupała, czyli… kto?
Warto wiedzieć, że Kupała – w kontekście Nocy Kupały – nie jest ani postacią mitologiczną, ani żadnym z bóstw, jak mogłoby się wydawać. Choć tego wieczoru Słowianie oddawali cześć bóstwom związanym z płodnością i miłością, takim jak Jaryło czy Łada, to Kupała jako postać nigdy w tych obrzędach nie występował.
Skąd więc ta nazwa? Pochodzi od starosłowiańskiego słowa „kupal” oznaczającego kąpiel, co jest związane z jednym z głównych obrzędów tego święta – rytualnymi kąpielami w rzekach i jeziorach.
Noc Świętojańska
Czy Noc Kupały i Noc Świętojańska to to samo?
Nie do końca. Tak naprawdę to dwa zupełnie inne święta, jednak czas i sposób, w jaki je obchodzono sprawiły, że połączyły się w sposób naturalny i dziś traktujemy je jak jedno.
Noc Kupały została scalona z obchodami święta Jana Chrzciciela – Nocą Świętojańską w czasach chrystianizacji. Słowo „Kupała” zaczęto kojarzyć wtedy z imieniem Jana Chrzciciela, co wzmocniło przekonanie, że jest to święto chrześcijańskie. Nie da się jednak zaprzeczyć, że Noc Świętojańska jest głęboko zakorzeniona w pogańskich tradycjach dawnych Słowian, a większość obrzędów najkrótszej nocy w roku – choć z przypisanym dziś zupełnie innym znaczeniem – praktykowana była na długie lata przed Chrześcijaństwem.